KAZDY TO POWIE WISEŁKA ZADZI W KRAKOWIE
. Na poczatku :
moje zadanie z techniki na temat ruchu drogowego
. poza tym byla tam jakas wycieczka rowerowa i tez pamietam ze bylo zajebiscie wczoraj byla jeszcze jedna i bylo mniej wesolo na poczatku bylo nudno potem ciezko potem Mikrut zrzucil zkads swoj rower (bez kometarza dla jego stanu potem) potem jeszcze dlugo nudno a na Koniec Wyjebalysmy sie z Adlerowa... Reszta dnia byla juz milsza dzieki najpierw G**** a puzniej mojej wesolej rodzince (imieniny cioci G.) i Wiselce
6:0 z Odra. A na koniec piosenka krzema (Si):






)