Link :: 28.10.2006 :: 22:43 Derby Krakowa: W pierwszej polowie 3:0 dla nas: 2*Cleber (pierwsza w 1 minucie) i Pawel a w drugiej juz tylko 2*zolta kartka dla Nikoli i dokonczylismy w dziesiatke. Poza tym byla jakas zadyma u nas na E nie widzialam dokladnie w kazdym razie najpierw byla tam blisko przy nas i psy tam cos Gazem lzawiacym i sie dusilam a potem przy Cracovi bo zydki wyrywali krzesla i zucali w policje (CHOLOTA). KAZDY TO POWIE WISEŁKA ZADZI W KRAKOWIE Komentuj(52)
Link :: 26.10.2006 :: 16:04 Dzis Kacpatka (chojnego ofiarodawcy mojej muzyki) opetal szatan . Na poczatku :
"Ja jestem bardzo spokojny" poczym cisnal ksiazka w Opa. Nastepnie zapraszal Jadzie : "Niech pani idzie razem z nami do piekla"
Potem napisal Tomusiwi na Ksiazce SZATAN 666 a na koniec gdy jadzia "I Komentuj(3)
Link :: 24.10.2006 :: 16:15 4 Ossski
4 Osssski zielone Osssski
Kazdy kokardke ma noi włoski
Ten ten na nogach ten na glowie
Spytajcie sie to wam powie
Link :: 20.10.2006 :: 14:55 Aleksandra Środa Ruch drogowy
Pewnego slonecznego dnia Jasiu zupelnie nieswiadomy swojej mrocznej przyszlosci szedl sobie przez pasy na zielonym swietle. Wtem zza rogu wylonil sie Bronek mknac jak szalony w swoim nowym czerwonym superszybkim Renault'cie i zupelnie nie zwracajac uwagi na Jasia. Gdy ten zorientowal sie w sytuacji rzucil sie w stone kraweznika ale bylo juz zapuzno. Z Jasia pozostala juz tylko wielka tlusta rozowa plama na brudnej ulicy. Pomimo usilnych staran lekarzy przywrucenia Jasia do uprzedniej formy on nadal pozostawal bezksztaltnym "czyms" o nieokreslonym stanie skupienia.
Jadzia (zona Jasia) z rozpaczy wipisala otwieraczem do wina wielkie "Jebac Bronka zlego i pieprzony samochod jego" na lsniacej czerwonej masce samochodu Bronka poprzebijala wszystkie nowiutkie opony poczym wbila go sobie w serce. KONIEC
moje zadanie z techniki na temat ruchu drogowego Komentuj(4)
Link :: 15.10.2006 :: 22:07 wiec... mialam napisac o meczu Polski ale niemialam kiedy teraz pamietam tylko ze 2*Smolarek i w doliczonym raz Portugalia i ze bylo pieknie. poza tym byla tam jakas wycieczka rowerowa i tez pamietam ze bylo zajebiscie wczoraj byla jeszcze jedna i bylo mniej wesolo na poczatku bylo nudno potem ciezko potem Mikrut zrzucil zkads swoj rower (bez kometarza dla jego stanu potem) potem jeszcze dlugo nudno a na Koniec Wyjebalysmy sie z Adlerowa... Reszta dnia byla juz milsza dzieki najpierw G**** a puzniej mojej wesolej rodzince (imieniny cioci G.) i Wiselce 6:0 z Odra. A na koniec piosenka krzema (Si): "Lagi tyryryryryry
Lagi tyryryryryry
Lagi Lagi wkolo rozkwitly bzy"
Link :: 29.09.2006 :: 20:03 pasowaloby cos napisac poza wczorajszym meczem nie dzieje sie nic ciekawego pol dnia w szkole pol na placyku... wiec opisze mecz do 92 minuty bez kometarza *zalamka* i w ostatniej akcji doliczonego czasu gry zut wolny Nikoli i ... GOL- OD REKI OD SLUPKA! MOZNA O TYM POWIEDZIEC TYLKO JEDNO- CUD potem dogrywka jakby sie w koncu obudzili i zaraz piekny gol Cantoro. Potem po kazdym podaniu tylko OLE Komentuj(7)
Link :: 20.09.2006 :: 15:20 wieec moze zeby za duzo nie myslec zaczne od meczu kto nie ogladal niech... nie zaluje bo nie ma czego (chyba ze ma sie takiego kometatora jak ja *lol2*) dzis w szkole mialam zalamanie nerwowe na majcy bo po raz pierwszy myslalam ze bede musiala sie uczyc ale naszczescie Ląga mi wytlumaczyla i juz zrobilam zadanie jako jedna z 2 w klasie. A to fragmet dzisiejszej religii: Ksiądz: jak inaczej mozemy okreslic szatana? Klasa: diabel, czart Ks: tak jest jeszcze lewiatan,... Kl: *BRECHT* Ks: no jak jeszcze? Markiewcz: Tesco
Link :: 13.09.2006 :: 08:20 Dzis mam na 8:55 ale ze wczoraj o tym zapomnialam i nastawilam budzik na 7 to teraz mam czas na notke... Na weselu bylo troche ciasno i tanczylam raz z Dziadkiem.... Poza tym przez caly czas jadlam a zeby nie pekla na mnie spudnica jadlam dekoracje typu kwiatuszki z ogorkow i marchewek, salate, papryke itp i 2 polmiski winogron. Na poprawinach bylo 1/4 tego co na weselu i kazali mi tanczyc. Raz chcialam sie obronic 2 ciastkami to jedno mi zabrali a drugim malo sie nie udusilam.
A od poniedzialku co dzien mniej wiecej to samo po szkole na powstancow z Bela Pod korone kupic aktualnie potrzebne zeczy do domu z Pic odrobic lekcje i posprzatac i na Placyk do 8.
A to apropo mojego wczorajszego sniadania :] Komentuj(7)
Link :: 03.09.2006 :: 21:29 The last notka przed sql wiec... postanowilam ze ja napisze :D:D W pon w kocu zaczelismy remat (I & Zuz przenosimy sie do sypialni a Mamu do naszego)i obecnie jest juz pomalowany i polowa zeczy przeniesiona. Poza tym ciagle siedze na placyku z Jednego malego powodu :wink: wczoraj nawet z Jojkiem ("
-jakbym ci tak ja ubrala kaganiec i ciagnela?
-to nie jest kaganiec...
-no to smycz! Pies to nie przytulanka! Zadzwonie do azylu i ci go zabiora a co ty myslisz?!
-ale co my z nim robimy?
-nie pyskuj bo ty jestes gowniara
-dobrze ale ja nie pyskuje tylko sie pytam
-eee aaa PRZEDEWSZYSTKIM CZY JEMU WOLNO TU BYC?...")
no a jutro w koncu do sql i ... nie powiem i kot Komentuj(5)