13.09.2006 :: 08:20
Dzis mam na 8:55 ale ze wczoraj o tym zapomnialam i nastawilam budzik na 7 to teraz mam czas na notke... Na weselu bylo troche ciasno i tanczylam raz z Dziadkiem.... Poza tym przez caly czas jadlam a zeby nie pekla na mnie spudnica jadlam dekoracje typu kwiatuszki z ogorkow i marchewek, salate, papryke itp i 2 polmiski winogron. Na poprawinach bylo 1/4 tego co na weselu i kazali mi tanczyc. Raz chcialam sie obronic 2 ciastkami to jedno mi zabrali a drugim malo sie nie udusilam. A od poniedzialku co dzien mniej wiecej to samo po szkole na powstancow z Bela Pod korone kupic aktualnie potrzebne zeczy do domu z Pic odrobic lekcje i posprzatac i na Placyk do 8. A to apropo mojego wczorajszego sniadania :]