27.08.2006 :: 21:29
No dobra wiec notke z nad morza napisze jak wkoncu dostane zdjecia a teraz tak... jak wrocilam to przez pol tygodnia nie chcialo mi sie wychodzic z domu (oprocz na poranny spacer z Jojem [śr 12.30]) w czwartek na meczu (1:0) z Mattersburgiem wczoraj chodzilysmy se z Kings gdzieniegdzie :wink: dzis do kosciolka na 10.30 a potem z Pic a przed chwilka skonczyl sie najladniejszy mecz Wisly od dawna i chociaz zremisowali (3:3) grali naprawde dobrze (nieliczyc 2 sytuacji P. Brozka z ktorych nawet ja bym szczelila *lol*) I thx Kacpatkowi za new music :*:*