29.07.2006 :: 19:20
Postanowilam napisac teraz :] Dziewczyny mnie troche pocieszyly i juz moge :] Tak wiec zacznijmy od mistrzostw swiata... Jak jechalam na prom to grala Brazylia swoj ostatni mecz i sluchalam w radiu a jak podjechalismy na stacje benzynowa to mialam nawet obraz z telewizora w jakiejs knajpie. W kazdym razie myslalam ze dojda przynajmniej do finalu a jak juz francja z nimi wygrala to i mistrzostwa wygra a tu prosze wlochy kto by sie spodziewal (oprocz Bawelny:/ naturalnie). No a o szwecji ( ) to za duzo pisania nie ma przez pierwsze dwa tyg co dzien od rana do wieczora na plazy a wieczorkiem na batucie *lol*. Oprocz plazy bylismy 2 razy w miescie i do wydania mialysmy po 400kr a tam byly takie zajebiste ciuchy... Wiec od poniedzialku w 3 tygodniu zaczelysmy prace (plewilysmy buraki ) Po tygodniu (sr. 5 godz [raz 9] wyrywania chwastow [i ziemniakow]) skura zdazyla nam zejsc ze 3 razy a kolan nie dalo sie dotknac ale przynjmniej mielismy kase. W ostatni poniedzialek bylismy w miescie ja wydac we wtrorek znow na plaze w srode do kreativum (no koment dla obslugi [jakies 16lat ]) w czwartek ostatni raz na plaze a wczoraj o 11 na prom i 25 godz jazdy (+4godz snu)